Energetyka musi analizować dane
Czy sektor energetyczny jest przekonany o konieczności inwestowania w analitykę i rozwiązania Business Intelligence?
Arkadiusz Seredyn: Na pewno jest gotowy, bo energetyka to źródło nieskończonej ilości danych. Ale chociaż w ciągu najbliższych lat będzie
przeżywał transformację zarówno w zakresie IT, jak i biznesu, nadrabiając stracony czas oraz dostosowując się do konkurencyjnego rynku i polityki UE, nie do końca jest pewne, czy jest już do tego przekonany. Patrząc na konkurencyjność oraz doświadczenia firm energetycznych na dojrzałych rynkach, widzimy, że te działające w Polsce stoją przed sporym wyzwaniem i niewątpliwe w krótkim czasie będą musiały podjąć szereg strategicznych decyzji, jeśli będą chciały utrzymać swoje pozycje.
A czy nie warto przeprowadzić szybkiego wdrożenia BI przy okazji implementacji systemów ERP, CRM bądź billingowych?
Arkadiusz Seredyn: To błąd taktyczny, który może przynieść bolesne konsekwencje i dużo kosztować, np. w wyniku odpływu wartościowych klientów. Na przykładzie obszaru BI w telekomunikacji, gdzie SAS jest w Polsce niekwestionowanym liderem, widzimy, że dostarczane przez nas rozwiązania są wykorzystywane jako kompleksowe platformy, wspierające m.in. planowanie, prognozowanie czy rozliczanie sprzedaży. Są też podstawowym narzędziem budowania wartości, a podejmowanie trafnych decyzji bez ich wsparcia jest już wręcz niemożliwe. Dlatego jesteśmy przekonani, że sektor energetyczny szybko przekona się do inwestowania w narzędzia BI, a potwierdzają to również nasze sukcesy na tym rynku w ostatnich 2 latach.
Które obszary biznesowe są najbardziej newralgiczne w kontekście analityki i zachodzących zmian?
Łukasz Adamowicz: Sprzedaż i obsługa klienta. Już dziś obserwujemy różne działania podejmowane przez sprzedawców energii, które mają na celu odróżnienie ich oferty na rynku od ofert konkurencji. Obecnie dotyczy to głównie segmentu odbiorców biznesowych, jednak zniesienie obowiązku zatwierdzania taryf dla gospodarstw domowych wyzwoli je na dużo większą skalę. W kontekście walki o klienta znaczenia nabiera analityczne podejście do zarządzania ich bazą. Dzisiejsze sposoby komunikacji to już nie tylko tradycyjny list czy też kontakt z biurem obsługi klienta. Coraz większe znaczenie mają takie kanały, jak Call Center, SMS, IVR, portal internetowy czy e-mail. Personalizacja kontaktów ma na celu utrzymanie obecnych klientów, a także pozyskiwanie nowych. Ważne jest, by zapewnić spójną komunikację do klienta i jej aktywny monitoring we wszystkich kanałach. W tym celu stosuje się operacyjne systemy zarządzania kontaktem z klientem, takie jak SAS Campaign Management for Utilities wraz z gotowymi modelami optymalizacji doboru właściwego komunikatu do odpowiedniego klienta.
Jak SAS widzi możliwość zastosowania analityki w segmencie wytwórczym?
Łukasz Adamowicz: Analityka zachowań klientów, ich segmentacja i właściwy dobór oferty do potrzeb wydają się być najbardziej naturalnym obszarem analiz. Jednak, rzecz jasna, tych obszarów jest o wiele więcej. Obecna sytuacja narynku, niskie ceny energii, szybko starzejące się polskie jednostki wytwórcze, skłaniają do przyjrzenia się własnym aktywom i udzielenia odpowiedzi na pytania, jak w najbardziej efektywny sposób wykorzystać własne zasoby oraz w jaki sposób poprawić dyspozycyjność jednostek i uniknąć utraconych korzyści? Przedsiębiorstwa wytwórcze starają się obecnie przeprojektować podejście do polityki utrzymania i remontów. Od reaktywnej, kiedy reagowały w momencie wystąpienia awarii, poprzez prewencyjną, gdy zgodnie z grafikiem remontów wymieniane są często sprawne jeszcze elementy infrastruktury, do predykcyjnej, gdzie poprzez analizę wielu czynników procesu technologicznego, zdarzeń historycznych, itp. można zamodelować kondycję poszczególnych urządzeń oraz określić prawdopodobieństwo awarii w zadanym czasie. Rozwiązanie SAS Predictive Asset Maintenance pozwala z wyprzedzeniem informować o potencjalnych usterkach, przeanalizować przyczyny zaistniałych incydentów, a z drugiej strony, odpowiednio zoptymalizować działania operacyjne firmy.
Jakie wymierne korzyści można uzyskać po wdrożeniu takiego podejścia?
Łukasz Adamowicz: Powołam się tu na badania opisane przez amerykański Departament Energetyki w dokumencie Operations and Maintenance Best Practices Guide. Wyniki uzyskane w oparciu o analizę zrealizowanych projektów potwierdzają, że wdrożenie podejścia predykcyjnego do procesu utrzymania i remontów przekłada się średnio na ok. 20-procentowy wzrost produkcji, 25-procentową redukcję kosztów utrzymania, 40-procentową redukcję przestojów oraz eliminację nieplanowanych awarii o ponad 70 proc. Zaawansowana analityka, poza oczywiście wymaganym osprzętem monitorującym on-line, jest bardzo istotną częścią takiego programu. Pozwala odkryć w danych ukryte zależności i sekwencje zdarzeń. Inwestycja ta, choć wymaga sporych nakładów początkowych, szybko się zwraca. Przyglądamy się też zagranicznym projektom analitycznym w obszarze sieciowym, gdzie w podobny sposób badana jest kondycja elementów sieci przesyłowej lub dystrybucyjnej. Ich przewidywalna praca i wczesne informowanie o sytuacjach awaryjnych mają ogromne znaczenie z punktu widzenia stabilności i planowania pracy systemu elektroenergetycznego. Wszystkie nowe elementy sieci, a szczególnie te strategiczne, jak np. planowane w KSE przesuwniki fazowe, powinny być wyposażane w opomiarowanie umożliwiające predykcyjną analizę kondycji ich działania.
W jaki sposób będzie się rozwijać oferta SAS Institute?
Arkadiusz Seredyn: Widzimy potrzebę gromadzenia i sprawnej analizy ogromnych wolumenów danych określanych mianem Big Data. W energetyce wynika ona chociażby z procesu wymiany liczników na tzw. inteligentne. Koncepcja Smart Grid i osiągnięcie korzyści, których wszyscy oczekujemy, to ogromne wyzwanie dla systemów IT. Wyciąganie wiedzy biznesowej, wnioskowanie, planowanie i optymalizacja na takich zbiorach informacji wymaga specjalnego podejścia. Dlatego też w najbliższym czasie nadal będziemy rozwijali rozwiązania klasy High Performance Analytics, a w szczególności technologie in-memory oraz in-database i bazujące na nich narzędzia wizualnej eksploracji dużych zbiorów danych SAS Visual Analytics. Przekonującym dowodem siły naszych rozwiązań jest ostatnio zapoczątkowana współpraca z SAP, którą w dużym skrócie można przedstawić jako wyposażenie środowiska SAP-HANA w analitykę SAS. Spodziewamy się, iż w niedługim czasie zastąpią one klasyczne systemy BI. A my mamy się czym pochwalić. Dowodem na to mogą być instalacje analityczne o kluczowym znaczeniu w takich firmach, jak EDF, ENEL, Endesa, Vattenfall czy Shell.
Jak planujecie budować świadomość znaczenia zaawansowanej analityki w sektorze energetycznym?
Arkadiusz Seredyn: Przede wszystkim, dbamy o otwarty dialog z naszymi klientami. W nasze prace staramy się angażować polskich naukowców. We współpracy z nimi upatrujemy dużych możliwości rozwoju i budowania innowacyjnych rozwiązań. Wykorzystując nasze lokalne centrum szkoleniowe SAS Innovation HUB w Warszawie dzielimy się wiedzą i doświadczeniem, prezentując klientom, w jaki sposób podejść do konkretnych kwestii biznesowych i technologicznych. Organizujemy też konferencje, spotkania branżowe związane z innowacjami i przyszłością, tj. BIG DATA, SMART CITY oraz SMART GRID. Już dziś zapraszamy wszystkich chętnych na zaplanowane w 2014 r. warsztaty poświęcone w całości energetyce.
Co SAS radzi spółkom energetycznym?
- Nie czekać na wdrożenie BI przy okazji implementacji innych systemów w firmie, np. ERP czy CRM, bo, zdaniem Gartnera, w 80 proc. przypadków takie podejście kończy się tzw. tematycznym BI.
- Wykorzystać doświadczenie i wiedzę ekspercką SAS: ponad 300 wdrożeń rozwiązań klasy BI w Polsce, ponad 150 konsultantów, gotowe modele danych, prognoz i segmentacji, gotowe rozwiązania biznesowe i branżowe z szeroką bazą referencyjną.
- Skorzystać z Utilities Business Intelligence & Analytics Assessment: 2-tygodniowych warsztatów SAS dla zarządu i kluczowych pracowników, pozwalających przygotować strategiczne rekomendacje z mapą drogową BI w organizacji dla całego łańcucha wartości wraz z planem podejścia do realizacji.
Artykuł ukazał się w magazynie Manager w grudniu 2013 roku.